Wierszyki na Boże Narodzenie 2022. Już Mikołaj grzeje sanie, czego pragniesz niech się stanie. Każde z marzeń skrytych w głębi, Prezent na święta 2023 dla dziewczyny. I znów w oczach mu bły­snął nie­czy­tel­ny świt, Gdy do lotu pierś tę­żył i pro­sto­wał nogi. Rosa jesz­cze mu zię­bła na war­gach, a on. Już pię­tra­mi swych skrzy­deł ku nie­bu się wzbie­lił. I oga­rom cia­ła od­dał bez­mia­rom na str­won, A jam się do nie­bio­sów wów­czas onie­śmie­lił Oddech Anioła. kiedy znużona dniem całym. przykładam głowę do poduszki. czuję oddech Anioła. stojącego obok łóżka . mając go stale przy boku. serdecznie mu dziękuję. za to że cierpliwie czuwa. na krok nie odstępuje . bezpiecznie zapadam w sen. wierzę że gdy zajdzie potrzeba. uniesie duszę na skrzydłach. na sąd przed Spotkałem anioła na drodze przez życie, gdy szukał wśród ludzi przyziemnej pomocy. Na skrzydłach miał rany głęboko wyryte – musiałem go troską otoczyć. Przez lata udało się świetność przywrócić i rany zabliźnić nieśmiałym uczuciem. Tak zdołał mnie ująć pogodą swej duszy, że pewnie go już nie porzucę. Wiersz: Gdy diablica spotyka anioła * Zobacz jaka jestem szczęśliwa, wesoła gdy mam obok siebie swojego anioła * Po poc - Wiersze.kobieta.pl list do anioła stróża. dla mojej kuzynki.. Przepraszam że tak długo nie pisałam. To przez to, że ciągle spałam. Widziałam pędzący samochód, Poczułam ten chłód. I obudziłam późnmiej o rok Spałam.. Na świecie nic nowego, Oprócz tego że nia ma już taty mojego. Aniele pomóż mi On mi się co noc śni. Za pomocą kropek, kresek oraz prostych figur geometrycznych stwórzcie dwa rysunki, z których jeden będzie obrazował porządek w klasie, a drugi – bałagan. W klasieks. Jan Twardowski Ryczą w klasie dokazują najgrzeczniejszych kotem szczują ryczą biją się po łapie chcą położyć się na mapie na przyrodzie lepsza draka wypchanego Najładniejsze życzenia i wierszyki komunijne. EK Data utworzenia: 24 czerwca 2021, 11:00. Udostępnij Życzenia dla górnika na Barbórkę Wiersz: Spojrzenie anioła jestem szczęśliwa głośno krzyczałam był uroczy o spojrzeniu anioła na rękach nosił - Wiersze.kobieta.pl Wiersz: Oczarowany Urokiem Anioła To już parę lat jak samotność mi doskwiera, Zatem idę do parku stare wspomnienia pozbierać, - Wiersze.kobieta.pl DAAWBLb. Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » ...for an angel... :* Mówiłeś mi, że kochasz, Że o mnie ciągle myślisz, Że nocami szlochasz I o mnie pięknej tak śnisz. Chciałeś być obok mnie - Nasze sny spełnione. W końcu nadszedł ten dzień... Już w niebie dusze odmienione. Pocałunek i to szczere spojrzenie... Wiedzieliśmy, że pragniemy siebie. Zapuściliśmy w sobie korzenie, Pożądałeś mnie, a ja Ciebie! Twój gest był pierwszy... W końcu nadzy prawie Połączyliśmy swe ciała... Nie liczyło się nawet To, że pora późna Ani, że to grudzień Czasu nikt nie liczył, To nie miejsce nudzeń... Muzyka grała pięknie Dla miękkich aniołów... Już na zawsze będzie Wspomnieniem tych dwóch połów... Dziękuję Ci kochanie Za te chwile dla mnie. Będę o tym myśleć Tak nocą, jak i dniem... Napisany: 2006-12-18 Dodano: 2006-12-20 14:32:06 Ten wiersz przeczytano 412 razy Oddanych głosów: 6 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » poniedziałek, 07 październik 2019 540 odsłon Daj Panie Boże urlop mojemu tak wiele lat bez przerwy na chwilę niech go zaś troszkę swobody traktowałem go najlepiej...Zwłaszcza gdy morały w czasie przyjemności mi mu się wakacje w mnie w trudnej sytuacji samego nie te jego wakacje dobrym zachowaniem się na chmurach, zatańczy z Anielicami...Widzę, że jest zmęczony. Niech zdrowie ratuje!Od razu będzie lepsza współpraca między Wizard(fot. z sieci) Twoje emocje związane z wierszem ? O autorze W moich wierszach staram się definiować i opisywać uczucia i emocje Człowieka. Niektóre wiersze opisują część mojego życia. Pozostałe (większość) są tylko opisem tego, co zdarza się każdemu z odgrywa ważną rolę w moim życiu, ale jest tylko dodatkiem. Pracuję uczciwie. Mam wiele obowiązków i zajęć w realu. Czasem sam się sobie dziwię, że znajduję czas na pisanie;)Oprócz Poe, najczęściej odwiedzam: w Gdyni... Miłego Dnia :))) Wiersze można wykorzystywać swobodnie pod warunkiem oznaczenia autora. ANIOŁY - WIERSZE LINK! ANIOŁY ANIOŁOWIE Aniołowie, śpiewają cudowne pieśni, pełne dziewiczego wdzięku. Ich głosy nucą uwielbienia, chwalą Dobroć Pana. Ich śpiew rozpuszcza, naszych oczu zasłony. Czujemy, że na Ziemi nie jesteśmy sami. Aniołowie, rozbudzają poranne zorze. Swym cudnym śpiewem ludzi nagradzają, za ich wielkie poświęcenia, za bolesne cierpienia, za serca szlachetne. Anielski śpiew, radością wielką upaja, i bólem przenika. Czuje człowiek bliskość Boga, do jego serca tęsknota wnika. Aniołowie, zaprowadźcie na spoczynek prawdziwy, złączcie z Bogiem ludzkie dusze. Bóg to nasz ojciec troskliwy. W Bogu jest piękno najwyższe, co przewyższa wszystko. Aniołowie, ze śpiewem prowadźcie i z Bogiem połączcie. WIERNY STRÓŻ Masz błogosławieństwo, ode mnie twojego Anioła. Bóg mnie stworzył abym cię strzegł. Nie łatwo mi znaleźć do ciebie drogę, ale wsłuchaj się w mój głos. Cały czas nucę dla ciebie pieśń. Śpiewam ci, jak bardzo chcę ci pomoc. Opiekować się tobą i kochać cię. Usłysz mnie! Otwórz swe serce, jestem obok ciebie. Jeśli jesteś smutny, zawołaj mnie. Stoję przy twoim boku i jestem gotów przytulić cię. Jestem przecież twoim Aniołem. Bóg polecił abym cię dobrze strzegł. Jesteś szczęściarzem. Masz przy swoim boku mnie. Pomóż mi zapalić twoją lampkę marzeń. We wszystkim pomogę bo jestem ci więcej niż stróż. Rozejrzyj się wokół a na pewno dojrzysz mnie. Jak długo będę czekał? Nie opóźniaj się! Ja naprawdę istnieję. Zawsze jestem gotów, błogosławię co dzień. Proszę Boga o łaski i modlę się z tobą. Otwórz ramiona, ja zawsze przytulę cię. Bom ja twój Anioł, twój wierny stróż. MIECZ Jestem Michał, Archanioł. Trzymam w ręce miecz prawdy. Odcinam wszystkie złe moce, Co świat otaczają wokół. Jeśli przystąpisz do nowej prawdy, Połączę cię z nieskończonym źródłem. Wybawię od strachów i lęków. Przemienię twe serce w żywe złoto, A świadomość w brylant bez skazy. Mój miecz jest kluczem do twojej wolności. Zrobię z ciebie piękny instrument. Zagrasz i zatańczysz w pełni miłości, Przed Wielkim Światłem. IMIĘ ANIOŁA Poranna herbatka. Krople deszczu za oknem. Jesień wdziera się do środka, kotki przysypiają na sofie. Typowy jesienny ranek. Ale w sercu jest radość, dusza spokojna i cicha. Ciało wypełnia cudowna rozkosz. Herbatka niczym ambrozja, Jakoś inaczej smakuje. Rozmawiam ze swoim Aniołem. Pale świece i kadzidło. Modlitwą rozgrzewam ducha, by nie zgasł w ciągu dnia. Medytuje. Taki dzień, to najlepsza pora, na własny spirytualny wzlot. Na otwarcie nowej myśli, na kontakt z Panem Bogiem. Posmakuj Boskiej Miłości, przenieś ją do własnego serca. Poczuj na sobie dotyk Boga i Jego delikatny oddech. W taki dzień, przychodzą najlepsze pomysły. Spełniają się nieosiągalne marzenia. A wtedy i deszcz nie przeszkadza, nie dostrzegasz smutnej jesieni. Jesienna melancholia, wprowadza do innego świata. Otwiera furty do Nieba. Wypełnia twoje pragnienia. Płomień świecy oświetla półmrok. Kadzidło słodką woń wydaje. Podróżujesz w inne wymiary. Rozmawiasz z Aniołami. To One wiedzą najlepiej, jak pocieszyć twoją duszę. To One leczą rany serca. Kładą na nim mały zielony emerald, a ten zabiera wszystkie troski, przegania mary i urojenia. Poddaj się tej melancholii. Twój Anioł jest tak blisko ciebie. Wyciągnij rękę do nieba, spróbuj go dosięgnąć. Niebo, Nie jest tak wysoko. Zdziwisz się, jak go dotkniesz. Jest w twoim wymiarze, w twoim pokoju. Tuż za twoimi zamkniętymi powiekami. Nie wierzysz? To spróbuj. Przymknij oczy. Pomedytuj. Często zadajesz pytanie. Który jest mój Anioł? Zapytaj. I nie zdziw się, jak odpowiedź dostaniesz. A wtedy uwierzysz a jego imię to twój sekret. WIESŁAWA Tyle nas tu jest, mam udręczonych po stracie… Pomyślałam sobie, że może wspólnymi siłami zbierzemy w jednym wątku najpiękniejsze wiersze dla maleńkich aniołków? Jeśli znacie piękne słowa dla pięknych dzieci, słyszałyście lub znalazłyście w internecie, dopiszcie się proszę. [I] Melodia niecała Wierzę, że jesteś, że gdzieś tam istniejesz i że rozumiesz dlaczego wierzę, że nic się bez celu nie dzieje tyle spotkało nas złego żyję nadzieją, że znów się spotkamy a wtedy światu wybaczę żyję nadzieją, że nie brak Ci mamy nie mogę myśleć inaczej niewiele tak czasu nam było dane zaledwie kilka tygodni to jakby nuty raz tylko zagrane fragmentu twojej melodii lecz ja nauczyłam się ich na pamięć i będę po cichu nucić czasami tylko mój głos się załamie bo wiem, że nie możesz wrócić. Co milczy matka. Co milczy matka kiedy w niej dziecko umiera. Jakimi je słowem przywołuje o zmiłowanie prosi kogo. Dotyka brzucha martwy kamień piersi osłania wystudzone. Przestało bić jej drugie serce. A już śpiewała nad różowym mlekiem pachnącym zawiniątkiem. Już je nad głową unosiła gdy łąką szła w wysokiej trawie. Ptaki prosiła o lot niski ziemię by stopom była lekka zapowiedziała je zwierzętom w odbiciu wody przy nim stała. Co milczy matka kiedy w niej dziecko umiera. Co milczy drzewo kiedy ptak gniazdo porzuca. Mamo, ja czekam Bose aniołki siedza na chmurkach, A kazdy lekko jak piórko fruwa I każdy czuwa, cichutko czuwa Nad tatą, który płakać nie umie, nad siostrą, która nic nie rozumie, Nad dziadkiem, babcią smutną czasami i swoją mamą -osnutą łzami I każdy woła cicho z daleka: mamo już nie płacz, mamo ja czekam.. Dookoła noc się stała, księżyc się rozgościł, jeszcze Ci nie powiedziałam wszystkich słów miłości jeszcze z Tobą nie zdążyłam na najdalsze gwiazdy jeszcze Ci nie wymyśliłam najpiękniejszej nazwy Ale teraz z moich ramion zrobię Ci kołyskę niech Cię miła nie poranią leśne trawy niskie a Ty śpij a Ty śpij zanurz się w noc ciemną a Ty śnij a Ty śnij śnij że jesteś ze mną Wisława Szymborska “Bagaż powrotny” Kwatera małych grobów na cmentarzu. My, długo żyjący, mijamy ją chyłkiem, jak mijają bogacze dzielnicę nędzarzy. Tu leżą Zosia, Jacek i Dominik, przedwcześnie odebrani słońcu, księżycowi, obrotom roku, chmurom. Niewiele uciułali w bagażu powrotnym. Strzępki widoków w liczbie nie za bardzo mnogiej. Garstkę powietrza z przelatującym motylem. Łyżeczkę gorzkiej wiedzy o smaku lekarstwa. Drobne nieposłuszeństwa, w tym jedno śmiertelne. Wesołą pogoń za piłką na szosie. Szczęście ślizgania się po kruchym lodzie. Ten tam i tamta obok, i ci z brzegu: zanim zdążyli dorosnąć do klamki, zepsuć zegarek, rozbić pierwszą szybę. Małgorzatka, lat cztery, z czego dwa leżąco i patrząco w sufit. Rafałek: do lat pięciu zabrakło mu miesiąca, za Zuzi świąt zimowych z mgiełką oddechu na mrozie. Co dopiero powiedzieć o jednym dniu życia, o minucie, sekundzie: ciemność i błysk żarówki i znów ciemność? KOSMOS MAKROS CHRONOS PARADOKSOS Tylko kamienna greka ma na to wyrazy. [/I]